> ma lekkie zapedy foliarskie typu łełe unia chce nas zniszczyc
to akurat są fakty typie, rzeczy typu wymuszony wolny rynek to narzucanie zachodniej hegemonii, historycznie wszystkie mocarstwa budowały potęgę na hardym protekcjonizmie czyli podatkach na import i faworyzowaniu własnego przemysłu. a ogólnie to unia nic nie daje za darmo tylko kupuje wpływ zależność i uległość, nawet pieniądze z hehe planu odbudowy to jest pożyczka za którą sprzedano wpływy polityczne. już nie mówiąc o tym że prawo EU jest pisane sprzecznie z polskim interesem a poważne kraje takie jak niemcy we własnym kraju starają się jak tylko mogą odrzucać negatywne dla siebie rzeczy powołując się na konstytucję. a w polsce się to prawo bezkrytycznie przyjmuje jeszcze je rozszerzając.
inwigilacja to jest oczywisty fakt, problem jest raczej w tym że przeciętny normik nie widzi problemu z tym że kurwa policyjna czy skarbowa może ci grzebać w życiu bez nakazu sądu bo w cywilizowanych państwach zachodnich na tym polega demokracja że sąd zatwierdza rzeczy na podstawie wiarygodnych podejrzeń. no w kurwie polsce tej demokracji nie ma i kurwy ze skarbówki sobie grzebią po kontach sąsiadów w przerwie na kawę. a inwigilacja typu amerykańskie gimnazjumracje wiedzą o polakach więcej niż własny rząd bo wyszukiwarka internetowa, historia przyglądania czy wiadomości na fejsbuku to bardziej prywatna sprawa niż nawet dobrowolne zeznania na policji czy jakaś rozmowa z terapeutą bo z nim gadasz o gównach sprzed 20 lat a w internecie czytasz oglądasz różne rzeczy każdego dnia.
oczywiście że starsza osoba nie będzie znać wszystkich szczegółów ale kierunek jest dobry, a śmiercionki, zadaj sobie pytanie czy straszenie teoriami spiskowymi nie służy tworzeniu tematu tabu i ośmieszeniu uzasadnionych pytań które można zadać np. czy tzw. "szczepionki" na covid to był wprowadzający ludzi w błąd eksperyment medyczny. czy bazował na podstępie. czy ta technologia zostałaby nazwana 10 lat temu szczepionką czy raczej terapią genową bo takie pojęcie funkcjonuje w oficjalnych patentach, prawdziwe szczepionki przed zmianą definicji składały się z unieszkodliwionych bakterii wirusów a nie materiał genetyczny na bazie którego organizm zaczyna produkować białka przez bliżej nieokreślony czas (są badania że bynajmniej pół roku a nie tydzień jak było twierdzone)